Magazyn 

Poczytalnia: Nowy rok

Rok był za stary więc odszedł hucznie,
hukiem fajerwerków i krzyków pożegnał.

Wszyscy cieszyli się jakby sztucznie,
na moment nowy rok ich pojednał.

Za chwilę wrzaski “Spadaj prostaku, chamie”
zabrzmiała pieśń ludzkiej natury.

Ktoś komuś w kącie kości połamie
Taki to czas jednoczącej się bzdury.

A później pijaństwo, tańce, zabawa.
bo trzeba ten rok przywitać godnie.

W głowie nieustannie siedzi obawa,
“czy ja na pewno wyglądam modnie?”.

Rano już nikt nie pamięta sylwestra,
bo to już przecież przeszłość zamierzchła

W duchu tym razem krąży przestrach,
“dlaczego mi dolna warga tak spierzchła?”.

Kochamy zabawę w nowy rok tak czule,
że nikt tak kochać chyba nie może.

Tylko rano mamy jakieś dziwne bóle,
oddając moralność pokorze.

Magda Witkiewicz

Related posts

Leave a Comment