Z tego co było – Recenzja filmu „Sezon diabła”
Legendarną nieprzystępność kina Lava Diaza najlepiej obrazuje chyba fakt, że jeszcze przed połową seansu jego najnowszego filmu na Nowych Horyzontach, salę kinową opuściło kilkanaście osób. Abstrahując od braku rozsądku ludzi, którzy najwyraźniej kupili bilet nie wiedząc czego się spodziewać, całkowicie rozumiem ten brak cierpliwości, tym bardziej, że w tym roku Filipińczyk dołożył kolejną cegiełkę do hermetyczności swojego stylu. „Sezon diabła” to nie tylko kolejna czterogodzinna, czarno – biała, pełna kilku(nasto)minutowych ujęć produkcja. Tym razem Diaz postanowił zrezygnować nawet z normalnych dialogów i opowiedzieć historię w konwencji…opery.
Read More