Raport ze świata: Droga przez mękę
Wszystko musi być poukładane. Liczba, miejsce, czas i akcja. Wszystko musi być przemyślane i ocenione. Wszystko, wszystko! Jak jeden mąż ocenić, sklasyfikować i opatrzyć etykietą. I tak dalej. I tak w kółko. Codziennie – od rana do wieczora, od początku do końca. Boże, jakie to nudne! Taki proces zna każdy z nas. Tak definiuje się, poezje i ocenia rzeczywistość na każdym kroku. Tak zabija się istotę i sens wszystkiego, byleby tylko nie musieć się nad tym dłużej zastanawiać. To mnie zawsze porywało u podróżników, u trampów czy po prostu nie…
Read More