Nowym Horyzontom stuknęła 25-tka

Festiwal filmowy mojego życia – pierwszy raz uczestniczyłem w nim w 2007 roku. Przez lata przechodził przemiany, zmiany sponsorów, pandemię, set djski Romana Gutka (co to była za impreza!). I zasłużenie świętuje urodziny w kolorze srebra. Żeby jednak nie było wątpliwości – moje rekomendacje są zdecydowanie ze złota.

  1. Kleber Mendonca Filho i jego „Tajny agent” – czyli kolejna wizyta filmu brazylijskiego mistrza we Wrocławiu, który dwukrotnie przywoził do nas najlepsze filmy konkretnych edycji, „Aquarius” i „Bacurau”. Chyba z „Tajnym agentem” nie może być inaczej.
  2. Richard Linklater i jego „Nowa fala” – filmy tego amerykańskiego klasyka pojawiały się już wcześniej na NH i Uli Śniegowskiej w jej festiwalowym dziecku – American Film Festival. Pokaz „Boyhood”, jeden jedyny podczas tamtej odsłony imprezy, do dziś pozostaje najmocniej i najdłużej oklaskiwanym przeze mnie filmem w historii Horyzontów.
  3. Łukasz Grzegorzek i jego „Trzy miłości” – jak jakiś rodzimy reżyser przywozi film na start Nowych Horyzontów, to można bez pudła zakładać, że będzie go Łukasz Grzegorzek. A że stał on się już jakiś czas temu gwarancją sukcesu, to doczekać się nie mogę.
  4. Mistrzynie, Mistrzowie – sekcja, która jak żadna inna pasuje do hucznego świętowania okrągłej rocznicy – co za jakość! – a w niej Ducournau, Leigh, Franco i Serra. Znane nazwiska, sprawdzone nazwiska, mistrzowskie nazwiska.
  5. Paweł Pawlikowski i jego „Muse” w Pokazach Specjalnych – zawsze tyle czekamy na coś nowego od naszego jedyny oscarowego mistrza, że nie można przejść obojętnym obok.
  6. Bartosz Kowalski i jego „13 dni do wakacji” w Nocnym Szaleństwie – Kowalski znalazł niszę…najbardziej odległą wydawać by się mogło, patrząc z perspektywy rodzimej kinematografii. I dlatego powoli slashera należy podpisywać w ciemno jego nazwiskiem.
  7. Istoty Nocy – brytyjska sekcja imprezowa, w niej Jarman i po raz drugi Mike Leigh, a także dobrze przyjęty w Cannes debiut Harrisa Dickinsona.
  8. Ta, która swoją wielką karierę realnie zaczęła we Wrocławiu – Athina Rachel Tsangari, zwyciężczyni NH za „Attenberg”, przyjeżdża do stolicy Dolnego Śląska z retrospektywą swoich filmów.
  9. Do plenerowych pokazów na Rynku, dołączają te w Leśnicy, a tam Mads Mikkelsen i Tadeusz Konwicki, ręka w rękę.

To będzie wspaniałe 11 dni święta niezależnego kina światowego. A jego stolicą ponownie staje się nasze miasto – cóż to za zaszczyt! Widzimy się w Kinie Nowe Horyzonty i w Dolnośląskim Centrum Filmowym w dniach 17-27.07.2025!

komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *