– Po wydaniu “sam na sam” ślad o Was zaginął. Przez te 2 lata sporadycznie graliście koncerty, zawiesiliście stronę internetową, nie angażowaliście się medialnie, dlaczego?
Po wydaniu płyty sam na sam zespól zagrał dużo koncertów wiec nie można powiedzieć żeby ślad o nas zaginał np. Hip Hop Reebok Tour. Co do naszej strony internetowej to rzeczywiście zaniedbaliśmy ten temat.. Przez te wszystkie lata nie mieliśmy nigdy strony internetowej z prawdziwego zdarzenia a ta która wisiała w sieci przez moment była zupełnie przypadkowa i nie do końca przemyślana. Szczerze mówiąc nigdy nie przejmowaliśmy się tego typu sprawami, ważniejsze było dla nas nagrywanie kawałków, granie koncertów a nie dbanie o nasz wizerunek medialny ,o którym oczywiście wiemy ze jest niesamowicie ważny i ze zwiększa znacznie ilość sprzedanych płyt.
– Kiedy premiera nowego materiału? Nieoficjalnie mówiono o przełomie października/listopada. Dalej jesteście związani w wrocławską wytwórnią blend records?
Tak naprawdę nie wiemy do kiedy uporamy się z naszym nowym materiałem. Jedynie możemy was zapewnić ze plyta ukaze się w pierwszym kwartale nowego roku albo nigdy.
Praca nad ta plyta jest bardzo nieregularna i chaotyczna. Sami do konca nie wiemy co z tego wyjdzie. Jak zawsze robimy to co nam gra w duszach i nie staramy się na sile nic wymyślać tylko po to żeby plyta była oryginalna czy nowatorska. Nagrywamy kolejne utwory jednoczesnie trzymając kciuki za to ze stworza one pod koniec jakas sensowna całość. Miejmy nadzieje ze nam się to uda. Aktualne nie jesteśmy związani z zadnya wytwornia.. Wstępnie rozmawialiśmy z roznymi osobami na temat tego wydawnictwa ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadla. Wybor raczej będzie prosty – kto zaproponuje lepsze warunki tego logo będzie widnialo na okładce naszej plyty. Nie ma tutaj zadnej filozofii.
– Czy Wasi fani mogą liczyć w najbliższym czasie na trasę koncertową?
jeżeli chodzi o trase koncertowa to nie sadze żeby cos udalo się zorganizowac. Koncerty jeżeli gramy to bardzo sporadycznie a ostatnio wcale nie gramy. Nie ma co się oszukiwac nie pokazaliśmy już od dawna niczego nowego naszym słuchaczom a i rynek muzyczny w Polsce jest coraz mniej laskawy. Szczerze mówiąc atmosfera pierwszych koncertow promujących nasz pierwszy krazek jest raczej nie do odtworzenia i klimat towarzyszacy rozwojowi tej kultury w naszym kraju już raczej się nie powtorzy. Bardzo ubolewamy nad tym ze stacje radiowe i telewizyjne serwuja nam solidna porcje kiczowatej muzyki która odważnie okrzyknięto polskim hip-hopem. Oczywiście nie utożsamiamy się z tym zjawiskiem i nie podpisujemy się pod nim. Jednoczesnie mamy nadzieje ze polski hip-hop będzie tak samo wartościowy i wyjatkowy jak ten dzieki któremu to wszystko nabralo rozpedu.
– Odniesiony sukces – bo o takim śmiało można powiedzieć – zmienił jakoś Wasze życie?
Sukces czy jakby tego nie nazwac zdecydowanie wpłynął na nasze Zycie zarówno w pozytywny jak i negatywny sposób. Pierwsze zarobione pieniadze ,koncerty o których niektórzy mogą tylko pomarzyc ,ludzie na których nasza muzyka wywarla wpływ ,mnóstwo cieplych slow motywujących i zagrzewających do dalszego dzialania Az w koncu poczucie ze zrobiliśmy cos naprawde wartościowego. Z drugiej strony nie można spędzać z kims niemal 24 godziny na dobe przez kilka miesięcy nie doprowadzając do pewnych nieporozumień czy sprzeczek ,zbyt czesty kac ,zawisc ludzi zazdroszczących nam naszego położenia ,caly ten smieszny, amatorski mechanizm tego “biznesu” doprowadzający nas do szalu i inne historie z tym związane. Oczywiście cieszymy się ze przeżyliśmy to co przeżyliśmy i mamy co wspominac ale jednoczesnie chcielibyśmy zwrocic uwage na to ze – jak to mawiaja “ciezkie jest Zycie rapera”
– Czym się zajmujecie kiedy nie jesteście w studiu? Co robicie w wolnych chwilach?
Roznie. Każdy robi zupełnie cos innego. Poza tym często zmienia się to czym aktualnie się zajmujemy wiec tak naprawdę ciężko powiedzieć. Robimy dokladnie to samo co robia ludzie w naszym wieku. Nie roznimy się niczym specjalnie. Zajmują nas najzwyklejsze sprawy od obejrzenia filmu w kinie czy zagrania w pilke po zarabianie pieniędzy w sposób kompletnie nie związany z muzyka czy sprzedanie czasu z rodzina i przyjaciółmi. Normalnie….
– Najbliższe plany?
Wydac trzecia plyte pod szyldem Fenomen i zajac się nowymi projektami…
P.S. Tym, którzy głoszą przedziwne teorie ze zespól od dwóch lat nie istnieje chcielibyśmy powiedzieć,e żrobimy to w dużej mierze dla nas samych i nie zamierzamy wydawać dwóch płyt rocznie tylko dlatego ze ktos ma taka potrzebę. W gruncie rzeczy chodzi o sama muzykę i podejście do niej a nie o robienie z siebie durnia jak to robia niektórzy których możemy zobaczyć w telewizji czy usłyszeć w radiu.
Pozdrawiamy wszystkich.
Daro