Stasierski: Siatkówka polskim sportem narodowym?

Odpowiedź na pytanie w tytule wydaje się dla mnie oczywista: tak, tak i jeszcze raz tak. Obok żużla, nie ma innego sportu, w którym mamy najlepszą ligę na świecie. Do Polski chcą przyjeżdżać najlepsi zawodnicy. W Polsce są w końcu najlepsze warunki do grania. Są pieniądze. Jest zaangażowanie zarówno sponsorów, jak i co najważniejsze kibiców. Czy więc nie czas odtrąbić wreszcie, że siatkówka wyprzedziła w rankingu sportów w Polsce piłkę nożną? Ja wątpliwości nie mam, a patrząc na dzisiejszy finał Pucharu Polski, zorganizowany w Tauron Arenie Kraków, ręce same składały mi się do oklasków.

Drużyny z Zawiercia i Jastrzębia-Zdroju przez otwierające półtora seta wyglądały tak jakby grały w nieco innych meczach, tzn. Zawiercie wyszło na finał, a Jastrzębie na trening. Sygnał do pobudki dał najlepszy, wbrew werdyktowi działaczy, zawodnik meczu Timothee (kocham to imię) Carle, którego zagrywki i skuteczne ataki ze skrzydła zmieniły obraz tego meczu. Była to szokująca odmiana, którą powoli zaczynaliśmy rozumieć w trakcie rozwoju meczu, szczególnie po wejściu w set 4., który okazał się ostatnim. Wtedy to ujawniła się największa w tym meczu słabość Aluronu CMC Warty Zawiercie – zmęczenie. Normalnie grający ze świetną skutecznością Aaron Russell przyjmował źle, a atakował jeszcze gorzej. Niewielką pomoc znajdował też w osobie rozgrywającego Miguela Tavaresa, który z uporem maniaka wystawiał mu kolejne piłki, mimo coraz bardziej spadającej skuteczności. Przytkało też rządzącego na siatce przez 2 sety Karola Butryma. Po drugiej stronie wysoki poziom utrzymywał Carle, do którego dołączyli z solidnym atakiem Tomasz Fornal, prawdopodobnie aktualnie najlepszy przyjmujący świata (pewnie fani Wilfredo Leona czytając to wykrzykują na mnie teraz słowa powszechnie uznane za nieparlamentarne), i straszący zagrywką oraz blokiem niemiecki środkowy Anton Brehme. Wydawało sie, że już nic nie będzie w stanie uratować Zawiercian…i wtedy na zagrywce stanęli najpierw rozgrywający bardzo dobre spotkanie Bartosz Kwolek, a potem dysponujący fantastycznie różnorodnym serwisem Mateusz Bieniek (btw, Nicola Grbić, gdzie Pan patrzył, kiedy nie wpisał Pan obydwu nazwisk na listę powołanych do reprezentacji?!). Nie sama zagrywka, a chyba za duża pewności siebie rozgrywającego JSW Benjamina Toniuttiego, niemal zniweczyła starania jego ludzi na skrzydłach, bo przy niezłym przyjęciu nie można rozgrywać tak, że wszyscy jego skrzydłowi musieli nagle walczyć z wysokim blokiem Zawiercia. Niemal, bo przy piłce setowej i kontrze po stronie Aluronu, ponownie zawiódł Russell, a przy 4. piłce meczowej Carle zrobił to, co udawało mu się przez cały mecz. Jastrzębski po 5 z rzędu przegranych finałach, w końcu triumfował w Pucharze Polski.

Ta końcówka czwartego seta to najlepsza wizytówka tego sportu w naszym kraju. Inwestycja w siatkówkę ze strony zarówno klubów, sponsorów, jak i długoterminowa ze strony telewizji Polsat, której wpływ na rozwój tego wspaniałej sportu w naszym kraj jest niepodważalny, opłaciła się, bo w nawet tych małych miastach, jakimi są Zawiercie i Jastrzębie-Zdrój, kibice mają dostęp do najlepszych zawodników i trenerów. A oni bez wątpienia wpływają na rozwój młodzieży, inspirują tych początkujących amatorów siatkówki do treningu, bo widzą, że droga do wielkich rzeczy stoi otworem. Wszędzie, co odróżnia ten sport od chociażby piłki nożnej, bo to nasz kraj, nasze kluby od lat można stawiać za wzór do naśladowania w kwestii szkolenia młodych zawodników – coś na kształt tego, co mówiło się kiedyś o takim Ajaxie Amsterdam w kontekście piłki nożnej. Słowem: złoty standard.

I właśnie dlatego od lat walczę z postrzeganiem siatkówki jako sportu niszowego, który nie może rywalizować o popularność z piłką kopaną. Może i coraz bardziej zaczyna wygrywać, czego dowodem jest choćby 15 tys. ludzi w krakowskiej hali. A żadna z drużyn grających w Final Four Pucharu Polski nie ma nic wspólnego z Krakowem – to chyba o czymś świadczy.

foto: Eurosport

komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *