W mieście szaleje festiwal Nowe Horyzonty. Kinomani pochłonięci swoją pasją mogą na kilka dni zapomnieć o sezonie ogórkowym regularnego repertuaru. Niemniej wypada sprawdzić, co w kinie będzie piszczeć w sierpniu. Obiecuję zbędnie nie przynudzać.
3. „Człowiek, który zabił Don Kichota” – Terry Gilliam wykazał się nie lada zaparciem i cierpliwością, bowiem realizacja tego dzieła to pasmo niepowodzeń ciągnące się od dwóch dekad. Nawet zwiastun głosił „W kinach będzie, kiedy będzie”. Ostatecznie w projekt zaangażowało się Amazon Studios i film udało się wyprodukować. Oficjalna data polskiej premiery to 10 sierpnia, lecz Don Kichote znajduje się także w nowohoryzontowym repertuarze. Gratką jest spotkanie z reżyserem w dniach projekcji, czyli 1 i 3 sierpnia.
2. „Ant-Man i Osa” – nie jestem fanem produkcji Marvela. W dniu premiery zniecierpliwiony nie tupię nogą stojąc w kolejce do kasy po bilet. Jednak w omawianym miesiąciu biorę to na siebie i polecam wybór tego seansu. Otoczony innymi niezbyt błyskotliwymi filmami, Człowiek Mrówka powinien bardzo dobrze sprawdzić się jako niezobowiązująca letnia produkcja. Tym bardziej, że origin Ant Mana, czyli pierwsza część, została ciepło przyjęta wśród polskich widzów w wakacje 2015 roku. Na kontynuację wybierzcie się od 3 sierpnia.
1. „Nieposłuszne” – film Sebastiána Lelio (zdobywca Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny 2018 – „Fantastyczna kobieta”) mówi o zakazanym uczuciu, o łamaniu zasad, o społeczności, w której nie ma miejsca na bunt. Pytanie, które od razu przychodzi mi do głowy to czy panie Rachel Weisz i McAdams dorównają duetowi Cate Blanchett i Rooney Mara z filmu „Carol”? Zwróćcie uwagę, że osobą współodpowiedzialną za scenariusz jest Rebecca Lenkiewicz, która maczała swoje pióro także przy pisaniu „Idy”. Premiera 3 sierpnia.
Zbieg okoliczności
Dziwnym trafem tego samego miesiąca wychodzą dwa filmy o losach elitarnego Dywizjonu 303 podczas bitwy o Anglię. Czy produkcje będą tak spektakularne jak manewry powietrzne bohaterów książki Arkadego Fiedlera? Śmiem wątpić. Jednak zbieg czasu i tematyki skłania do porówniania tych dzieł. Premiera „303. Bitwa o Anglię” 17 sierpnia, a „Dywizjon 303. Historia prawdziwa” 31 sierpnia.
Wszystkim Festiwalwiczom, a szczególnie tym, którzy przjechali spoza Wrocławia, życzę miło spędzonego czasu i trafnych filmowych wyborów.
That’s All, Folks.