Ależ to były lata dla światowego kina. Ta lista musiała być krótka, choć równie dobrze, mogło się na niej znaleźć z 50 filmów. A może i 100. Oto moja 20tka.
Top 20-11
20. Zupełnie inny weekend, 19. Mistrz, 18. Czarny łabędź, 17. Ona, 16. Pokój, 15. Nić widmo, 14. Blade Runner 2049, 13. Roma, 12. Irlandczyk, 11. Faworyta
Top 10-1
10. Dumni i wściekli
Jedna z najbardziej inspirujących, prawdziwych historii!
9. Hugo i jego wynalazek
Najlepsze kino rodzinne dla kinofili jakie widział świat.
8. Pentameron
Gdyby Tim Burton był w formie, właśnie takie filmy by kręcił. Kocham Cię Matteo Garrone
7. Mad Max: Na drodze gniewu
Scenariusz to kilka scen, ale kino nie zna lepszego, bardziej ekscytującego, lepiej zmontowanego spektaklu!
6. Moonlight
Ostatni akt to jeden z bardziej rozdzierających serce fragmentów w filmach ostatnich lat. Barry Jenkins jest poetą amerykańskiego kina.
5. Miłość
Jeden z niewielu filmów, po których trzęsły mi się ręce wiele minut po seansie.
4. Wielkie piękno
Wizualne i treściowe opus magnum Paolo Sorrentino.
3. Boyhood
12 lat pracy nad jednym filmem zamieniło się w coming-of-age story for the ages!
2. Toni Erdmann
Najlepsza komedia ostatnich lat, jedno z największych zaskoczeń europejskiego kina. Nikt lepiej nie zaśpiewał Whitney w kinie. Nawet Whitney.
1. Tamte dni, tamte noce
Need I say more? 🙂
teksty pojawiły się na stronie Watching Closely