To był dobry rok w kinie. Jeszcze nie tak dawno pokutowało we mnie myślenie, że Oscary 2025 będą jednym z najbardziej nieinteresujących rozdań tej nagrody w ostatnich latach. Nic bardziej mylnego – co prawda Ci, którzy mieli dostarczyć, w większości jednak nie dowieźli swoich filmów do mety z napisem „Sukces”, ale w sukurs przyszły im małe produkcje, po których niewielu się spodziewało, że okażą się takimi triumfami. Oto moja 10 najlepszych filmów roku.
10 ex aequo – Jego trzy córki / Wrooklyn Zoo
Nie ma chyba filmów bardziej od siebie się różniących – jeden to subtelna, cicha opowieść o przepracowywaniu zbliżającej się śmierci, drugi to głośna, zanurzona w baśniowych klimatach opowieść o subkulturach, które zwalczają się, a wszystko dzieje się w centrum ukochanego Wrocławia. Łączy te filmy serducho, którego wiele widać po obu stronach.
9 Bulion i inne namiętności
Gdyby wyszedł w tym roku, w którym nomen omen wyszedł, byłby w top 3. Jednak przez tych kilkanaście już miesięcy od seansu na Nowych Horyzontach 2023, emocje opadły. Zostało wspomnienie – szczególnie wspaniałej, zaraźliwej chemii pomiędzy wielką Juliette Binoche i niemniej wielkim Benoit Magimelem.
8 Challengers
Idealne połączenie najbardziej ekscytujących z mojego punktu widzenia motywów: tenisa – romansu – seksu – techno. Ten kwartet gra najlepiej na świecie pod wodzą jednego z największych moich faworytów reżyserskich ostatnich lat Luki Guadagnino. Poza tym: kto by przypuszczał, że najbardziej sensualną, erotyczną sceną roku, będzie sekwencja kiedy Zendaya w swetrze po szyję przechadza się po ulicy?
7 Civil War
Scenariusz, który kreślił Alex Garland szczęśliwie się nie ziścił, ale nie odbiera to jego filmowi niesłychanej wręcz mocy przekazu, spektakularności i namacalnej niemalże perspektywy wojny domowej. Kirsten Dunst powinna być za ten film w wyścigu oscarowym.
6 Biedne istoty
Sam się sobie dziwię, że tak nisko, bo przecież mamy do czynienia z opus magnum Lanthimosa, przynajmniej w tej jego nieco mniej greckiej, bardziej mainstreamowej wersji. Tim Burton, byłby bardzo dumny zarówno z Greka, jak i z Emmy Stone, która zagrała jedną z najlepszych kreacji filmowych XXI wieku.
5 Przesilenie zimowe
Alexander Payne od dawna był w mojej szerokiej sferze szczególnego zainteresowania. Ten film swoim poziomem nawiązał do najlepszych „Bezdroży” i przypomniał po raz kolejny, że Paul Giamatti z wybitnym scenariuszem może zrobić magię.
4 Anora
Pomijając kontrowersje, które nasuwają się same, Sean Baker w końcu zrobił film, który kupiłem w całości. Bez wątpliwości, od szalonego, energetycznego startu, przez najlepszą komediową godzinę roku w środkowej części, po dewastujący finał. Zapamiętajcie to nazwisko: Mika Madison.
BIG 3
3 Dobrzy nieznajomi
Czy łatwo jest się pożegnać z ważnymi dla nas osobami? Nigdy nie jest łatwo i pożegnanie trwa często niezwykle długo i pozostaje największym cierpieniem. O tym, jest ten wybitny film Andrew Haigha, który po raz kolejny udowodnił, że czuje kino LGBT jak mało kto.
2 Monster
Po „Blisko” Lukasa Dhonta, po katharsis na tym filmie, obiecałem sobie, że nigdy więcej go nie obejrzę. Nie będę w stanie. Z nowym obrazem Hirokazu Koreedy, który dotyka podobnych problemów, mam dokładnie odwrotnie: mógłbym przeżywać to katharsis niemal codziennie.
1 Dziki robot
Po obejrzeniu tego filmu, uspokojeniu się, zróbcie sobie przysługę. Zadzwońcie do mamy i powiedzcie jej proste i szczere: „Kocham Cię, mamo”.
Dodaj komentarz