Debiut Agnieszki Smoczyńskiej to była nieudana, ale jednak w pewnym sensie wyjątkowa w Polsce, odważna próba wariacji gatunkowej. Trudno bowiem jednoznacznie zakwalifikować Córki Dancingu – są trochę horrorem, trochę musicalem, a trochę…rozczarowaniem, bo wizualnie to maestria, ale merytorycznie lekki bełkot. Fuga, drugi film Smoczyńskiej, potwierdza dla mnie jedno – chyba…