O Fruicie Chanie pisze się dużo w kontekście politycznym, o tym jak partyzancko kręcił swoje filmy, o tym jak nie bał się mierzyć z wielkimi wydarzeniami, zanim można było o nich mówić jeszcze, że są historią. To faktycznie twórca, który na przełomie lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych trzymał rękę na hongkońskim…