Martin Scorsese jest wielki! Nie byłem olbrzymim zwolennikiem jego ostatniego Milczenia, gdyż było dla mnie momentami, przy wszelkich walorach, zbyt dosadne, stawiające kropkę nad „i”. Jednak Irlandczyk to zupełnie coś innego – filmowy epos gangsterski, niezwykle ambitny projekt, który udał się praktycznie w 100 procentach. Głównie dzięki temu, że Scorsese,…