Kto czytał Szekspira i pamięta z „Makbeta” więcej niż tylko „słowa, słowa, słowa”, ten być może podziękuje polskiemu dystrybutorowi, który pozwolił sobie na ograniczenie przydomka głównej bohaterki do inicjału, unikając w ten sposób sugestii, o czym film będzie traktował. Tymczasem jest to adaptacja XIX-wiecznego opowiadania Nikołaja Leskowa „Powiatowa Lady Makbet”,…