Najgorszą rzeczą w wydaniu genialnej płyty jest to, że oczekiwania wobec następnej są równie wysokie. AM wydana w 2013 roku należy właśnie do tej pierwszej grupy. W zasadzie za jedyną wadę tego krążka można uznać zbyt podobne brzmienie, przez co poszczególne kawałki się ze sobą ścierają. Pięć lat później nadchodzi…