Nietypowe podejście twórców do pracy w korporacjach, ale i jednocześnie podjęcie odwiecznego pytania – czy młodzi ludzie muszą marnować swoje życie w takich firmach, tyrając pod kilkanaście godzin, by móc osiągnąć jakiekolwiek godziwe wynagrodzenie?
Cassius Green (Lakeith Stanfield) otrzymuje pracę w telemarketingu. Wymarzoną? Niekoniecznie, ponieważ tak naprawdę potrzebuje pilnie gotówki. Ma tylko siedzieć i wykonywać telefony. Z czasem jednak zaczyna być doceniany przez pracodawców, co owocuje awansem. Poszerzająca się współpraca z jedną z najbardziej liczących się firm na rynku – WorryFree – sprawia, że bohater ma wszystkiego pod dostatkiem. Czy zawarcie umowy z firmą, która przyjmuje swoich pracowników dożywotnio i zapewnia wszystkie dogodności, nie jest podpisem paktu z diabłem?
Oryginalnymi pomysłami okazały się, chociażby przedstawienie sytuacje, kiedy Cassius dzwoni do pierwszych klientów. Podobnie jak odkrycie prawdy, jak tak naprawdę WorryFree pozyskuje pracowników i do jakich celów ich wykorzystuje. Mimo licznych rozwiązań, produkcja Bootsa Rileya ma swoje słabsze momenty. Bohater pnie się po szczeblach kariery, zapominając o ukochanej i przyjaciołach. W międzyczasie wybuchają strajki wśród pracowników, a dziewczyna bohatera, Detroit (kapitalna Tessa Thompson) w końcu organizuje swoją wystawę pt. „Africa”. Wiele dialogów nie klei się i wydaje się, jakby aktorzy mieli tylko zarys fabularnej sytuacji, a rozmowy po prostu były improwizowane.
To dobra satyra nie tylko na działania konsumenckie i zarządzanie zasobami ludzkimi w korporacjach, ale także na serwowane przez media kolejnych, ogłupiających programów telewizyjnych. Świetnie sprawdza się drugi plan, w tym wspomniana wcześniej Thompson czy Armie Hammer, który jako szef wszystkich szefów, Steve Lift, jest nieobliczalny i zarazem uwodzi swoim magnetyzmem. To jedna z nielicznych, jakże nietypowych ról w jego dorobku.
Szalona mieszanka komedii i fantastyki. Przyjemny seans, ale próbujący mierzyć się z kwestiami roli pieniądza, pracy w korporacjach i ludzką moralnością. Nie zapomnijcie o specjalnej scenie po napisach!
Ocena: 6/10