Rzadko spotyka się twórców, którzy z sukcesami żonglowaliby pomiędzy tak różnymi formami jak film aktorski oraz animacja poklatkowa. Ostatnim takim wyjątkowym wyskokiem była zapewne „Anomalisa” Charliego Kaufmana. Jest jednak człowiek, dla którego konwencje nie są ograniczeniami, lecz jedynie okazją do filmowej zabawy. Gdyby spojrzeć na twórczość Wesa Andersona, to można…