Wojciech Smarzowski jak mało kto idealnie punktuje ciemne strony i słabości naszej narodowej tożsamości. W „Weselu” pokazał co myśli o naszej zaściankowości, swego rodzaju dziadostwie, o tym jak wygląda polska wieś. „W domu złym”, bodaj najlepszym polskim filmie lat 2000nych, jeszcze mocniej uwypuklił obraz beznadziei prlowskiej wsi, ale też pokazał…