Bardzo rzadko we współczesnym kinie opowiada się o ludziach po 50-tce czy 60-tce. Zwykle aktorzy w tym wieku okupuje drugoplanowe role mam i ojców głównych bohaterów, którzy nie wnoszą zbyt wiele do fabuły. Jak udowodnił tegoroczny „Hotel Marigold” można jednak w inteligentny sposób zaadaptować kino popularne na potrzeby starszego pokolenia….