Na początku nie rozumiałem zachwytu nad Pro8l3mem. Niezbyt przystępne flow i głos Oskara Tuszyńskiego połączone z wulgarnymi tekstami nie brzmiały jak recepta na sukces. Dużym plusem były zawsze bity Piotra „Steeza” Szulca, ale to przecież nie wystarczy by zaistnieć. W końcu, po kilku przesłuchaniach i rozmowach ze znajomymi fanami rapera,…