Magazyn 

Felieton: Najgorszy zawód świata? Weź idź posprzątaj w Ikei

Ten gość, ten Bear Grylls – tak mam wrażenie, że to pseudonim artystyczny – co to niby wykonuje najgorszą pracę na świecie, to się nic nie zna. Serio. Facet babra się w błocie, lata po jaskiniach za nietoperzami, wyciaga zdechłe szczury z jakiegoś miasteczka, o którym zapomniał świat. A wystarczy przyjechać do Polski i objąć funkcję premiera rządu. Nie ma bardziej niebezpiecznego zawodu. Nie wierzycie? Naczelnik w więzieniu ma łatwiejszą pracę – jemu chce zrobić kuku kilkudziesięciu, może kilkuset gości. W Polsce, prawie 40 milionów obywatel, chętnie wykonałoby na nim…

Read More