Amerykańskiego reżysera – Marca Webba, kojarzyć można albo z produkcji superbohaterskich, czyli dwóch części „Niesamowitego Spider-Mana”, albo seriali – „Biuro” lub „Limitless”. W swoim najnowszym filmie postanowił zaprezentować odbiorcom kameralny dramat umiejscowiony w małym miasteczku na Florydzie. I tym razem jego produkcja ma w sobie pozostałości supermocy, jednak na próżno…