Tag: nowe horyzonty

  • Alpy

    Alpy

    Jednym z najmocniej zapowiadanych filmów tegorocznych Nowych Horyzontów były greckie „Alpy” Giorgosa Lanthimosa. Po nominowanym do Oskara „Kle” można było się spodziewać kolejnego dzieła greckiej „nowej fali”. Niestety drugi film Lanthimosa rozczarował na całej linii. Pomysł sam w sobie był już mocno karkołomny. Bohaterowie filmu tworzą tytułowe „Alpy”, grupę ludzi,…

  • Nowe Horyzonty: Dzień piąty

    Nowe Horyzonty: Dzień piąty

    23.07, piąty dzień festiwalu, powiew świeżości na początku, później jednak daleko idące spowolnienie – w sumie 3 filmy Rozpocząłem genialnie, chyba lepiej być nie mogło. „Siostra mojej siostry”, bardzo sundance’owa komedia romantyczna, okazała się strzałem w dziesiątkę. Film z dość przewidywalną fabułą miał w sobie jednak na tyle dużo serca,…

  • Nowe Horyzonty: Dzień pierwszy

    Nowe Horyzonty: Dzień pierwszy

    11 dni, kilkaset filmów w repertuarze, tysiące ludzi z całego kraju maszerujących po ulicach Wrocławia z karnetami na szyi i biletami w ręku – 12. festiwal Nowe Horyzonty, w tym roku z przedrostkiem T – Mobile, rozpoczął się wczoraj. Wielkiego otwarcia dokonał sam dyrektor generalny Roman Gutek. Człowiek ten, można…

  • Nowe Horyzonty: Dzień szósty

    Nowe Horyzonty: Dzień szósty

    24.07, szósty dzień festiwalu, tym razem na plus, choć nie obyło się bez jednej makabry – w sumie 4 filmy. Rozpocząłem porządnie, choć może niezachwycająco, od „Ambasadora” Maksa Brueggera. Film ten, budzący dość skrajne emocje, u mnie wzbudził emocje powiedzmy sobie letnie. Bardzo dobrze się go oglądało. Widać pewne reporterskie…

  • Nowe Horyzonty: Dzień ósmy i dziewiąty

    Nowe Horyzonty: Dzień ósmy i dziewiąty

    26.07 i 27.07 – ósmy i dziewiąty dzień festiwalu – w sumie 4 filmy, w tym dwa znakomite, jedna powtórka i jednak kompromitacja. Czwartek rozpoczęty bardzo dobrze – „Pewnego razu w Anatolii” Nuri Bilge Ceylana, mistrza powolnego, ale emocjonalnie przyszywającego kina tureckiego. Taki właśnie jest jego najnowszy, zeszłoroczny film. Trwająca…

  • Nowe Horyzonty: Dzień drugi

    Nowe Horyzonty: Dzień drugi

    20.07, drugi dzień festiwalu, 5 filmów za mną, 3 z nich mocniej zwracające uwagę – dwa do polecenia, jeden do przestrzeżenia. Filmem do bezwzględnego polecenia jest świetny, brytyjski mockument (fałszywy dokument) „Zabawa w wojnę” wyprodukowany w 1965 roku przez BBC. Najstarszy to film z sekcji mockumentów i trudno będzie go…

  • Nowe Horyzonty: Dzień czwarty

    Nowe Horyzonty: Dzień czwarty

    22.07, czwarty dzień festiwalu i początek rywalizacji z „Miłością” Michaela Haneke o miano najlepszego filmu festiwalu, przegrany sromotnie przez wszystkie 4 dziś obejrzane filmy. Cały dzień przebiegał pod znakiem festiwalowych rozczarowań. Zaczęło się spokojnie, ale im dalej w las, tym było gorzej. Na otwarcie zaserwowałem sobie wydawać by się mogło…