Magazyn Recenzja 

Taco Hemingway – Marmur

Tym razem Taco Hemingway zrezygnował z opisywania wielkomiejskiego życia pokolenia 20-latków. Zamiast tego dostaliśmy bardzo intymny album koncepcyjny (koncepcyjny, więc słuchajcie od początku do końca, kawałek po kawałku, bo inaczej nie poczujecie klimatu tej płyty i umknie wam cały jej urok), w którym raper się przed nami obnaża i nawet oficjalnie się przedstawia „Przy okazji jestem Filip Szcześniak gdybyś nie wiedział”. Wiem, dla niektórych może to brzmieć nudno i sztampowo, bo przecież każdy raper mówi, że pisze o swoim życiu. Jednak sposób w jaki Taco to robi, jest całkiem niecodzienny.…

Read More