“Moje noce są piękniejsze niż wasze dni” – recenzja „Liberte” Alberta Serry
Wielu twórców pytało, czy istnieje granica w sztuce, porywając się na coraz odważniejsze sceny, a znaczna ich część zahaczała o tematy seksualności. Gdy w Japonii lat 60. rodzi się oddzielny nurt różowego kina, naczelny prowokator XX w. Pier Paolo Pasolini zamyka swoją filmografię burzliwą ekranizacją ,,Salo”, Lars von Trier zaskakuje spastyczną orgią w “Idiotach”, a Gaspar Noe tworzy pierwszy pornograficzny film w 3D, trudno podejść do tematu rewolucyjnie. To jednak udaje się Albertowi Serrze w ,,Liberte”. W przeciwieństwie do swoich poprzedników swój manifest traktuje na tyle bezpośrednio, że nie opatruje…
Read More