Film 

Nowe Horyzonty: To już koniec!

28-29.07 – weekend zamknięcia, pełen pozafilmowych wrażeń, w sumie jedynie film zamknięcia plus postanowienie na przyszłość. Na zamknięcie 12. Nowych Horyzontów organizatorzy wybrali film „W drodze” w reżyserii autora „Dzienników motocyklowych” Waltera Sallesa. Niestety w porównaniu ze słynną historią Che, najnowszy film brazylijskiego reżysera, zrealizowany na podstawie prozy znanego głównie za oceanem Jack Kerouaca, rozczarowuje niemal we wszystkich kontekstach. Obraz opowiada historię życia i przyjaźni samego pisarza (który na potrzeby powieści przybrał imię Sal Paradise) z Nealem Cassady’m (w filmie Dean Moriarty). Film ma w sumie dość ograną konstrukcję. Można…

Read More
Film 

Nowe Horyzonty: Dzień trzeci

21.07, dzień trzeci, trzy filmy, wszystkie udane w tym jeden szczególny! Rozpocząłem od dokumentu z konkursu filmów o sztuce „Pokój 237”. Film ten stara się być rozłożeniem na czynniki pierwsze słynnego „Lśnienia” Stanleya Kubricka. Warto potraktować go raczej jako zabawę konwencją, zgrywę, ciekawostkę. Wtedy będzie można się na nim bardzo solidnie pośmiać i dobrze pobawić słuchając chwilami naprawdę idiotycznych teorii o tym jakoby Kubrick starał się w filmie przekazać metaforę eksterminacji Indian czy Holokaustu, czy też w końcu zrobił „Lśnienie”, aby móc zapomnieć o swoim bardzo daleko idącym udziale w…

Read More
Film 

Nowe Horyzonty: Dzień siódmy

25.07, siódmy dzień festiwalu, bodaj najlepszy, a na pewno najrówniejszy – w sumie 4 co najmniej dobre filmy, a dwa naprawdę znakomite. Rozpocząłem od długo oczekiwanego przez wielu (z wyłączeniem piszącego, który wielkim fanem hip hopu nie jest) filmu „Jesteś Bogiem”, historii życia słynnego Magika, założyciela i lidera Kalibra 44, a później Paktofoniki, który w wieku 22 lat popełnił samobójstwo. Za opowieść zabrał się osławiony zeszłorocznym „Ki” Leszek Dawid i trzeba przyznać, że spisał się znakomicie. W filmie, opartym na wydanym wcześniej przewodniku Krytyki Politycznej spod pióra Macieja Pisuka (też…

Read More
Film 

Alpy

Jednym z najmocniej zapowiadanych filmów tegorocznych Nowych Horyzontów były greckie „Alpy” Giorgosa Lanthimosa. Po nominowanym do Oskara „Kle” można było się spodziewać kolejnego dzieła greckiej „nowej fali”. Niestety drugi film Lanthimosa rozczarował na całej linii. Pomysł sam w sobie był już mocno karkołomny. Bohaterowie filmu tworzą tytułowe „Alpy”, grupę ludzi, którzy na prośbę bliskich wcielają się w role zmarłych członków rodzin. Odtwarzają oni sceny z przeszłości, przejmują na siebie obowiązki. Pytanie, które pojawia się od razu powinno brzmieć: w jakim momencie ten teatr zamieni się w prawdziwe życie, a aktorzy…

Read More
Film 

Nowe Horyzonty: Dzień piąty

23.07, piąty dzień festiwalu, powiew świeżości na początku, później jednak daleko idące spowolnienie – w sumie 3 filmy Rozpocząłem genialnie, chyba lepiej być nie mogło. „Siostra mojej siostry”, bardzo sundance’owa komedia romantyczna, okazała się strzałem w dziesiątkę. Film z dość przewidywalną fabułą miał w sobie jednak na tyle dużo serca, prawdziwości, uroku, że udało mu się mnie poruszyć. Na szczególnie brawa zasługują odtwórcy trójki głównych ról, którzy  pokazali pełnię swoich umiejętności. Emily Blunt, Mark Duplass i najlepsza z nich Rosemarie DeWitt pozwolili zaistnieć na ekranie znakomitemu scenariuszowi Lynn Shelton. Dialogi…

Read More
Film 

Nowe Horyzonty: Dzień pierwszy

11 dni, kilkaset filmów w repertuarze, tysiące ludzi z całego kraju maszerujących po ulicach Wrocławia z karnetami na szyi i biletami w ręku – 12. festiwal Nowe Horyzonty, w tym roku z przedrostkiem T – Mobile, rozpoczął się wczoraj. Wielkiego otwarcia dokonał sam dyrektor generalny Roman Gutek. Człowiek ten, można byłoby chyba powiedzieć chodząca instytucja, poza wszystkim powinien być gwarancją jakości tego festiwalu. Czy tak będzie w rzeczywistości? Patrząc na program tegorocznej imprezy można mieć poważne wątpliwości. Mało w nim twórców o znaczących nazwiskach, które przyciągałyby widza nie obeznanego w…

Read More
Film 

Nowe Horyzonty: Dzień szósty

24.07, szósty dzień festiwalu, tym razem na plus, choć nie obyło się bez jednej makabry – w sumie 4 filmy. Rozpocząłem porządnie, choć może niezachwycająco, od „Ambasadora” Maksa Brueggera. Film ten, budzący dość skrajne emocje, u mnie wzbudził emocje powiedzmy sobie letnie. Bardzo dobrze się go oglądało. Widać pewne reporterskie zacięcie Brueggera połączone w wysublimowanym poczuciem humoru. Siłą tego filmu jest oczywiście przekaz, dramatyczny obraz korupcji w najbiedniejszych państwach świata (w tym przypadku Rupubliki Środkowoafrykańskiej). Niemniej pozostaje pytanie, jak dużo tego co widzieliśmy było inscenizowane. Jeśli dużo, to świadczy tylko…

Read More
Film 

Nowe Horyzonty: Dzień ósmy i dziewiąty

26.07 i 27.07 – ósmy i dziewiąty dzień festiwalu – w sumie 4 filmy, w tym dwa znakomite, jedna powtórka i jednak kompromitacja. Czwartek rozpoczęty bardzo dobrze – „Pewnego razu w Anatolii” Nuri Bilge Ceylana, mistrza powolnego, ale emocjonalnie przyszywającego kina tureckiego. Taki właśnie jest jego najnowszy, zeszłoroczny film. Trwająca 2,5 godziny historia, niby kino gatunkowe, bo ewidentnie jest to kryminał. Jednak jak to bywa w tureckim kinie, w „Anatolii” mamy podszytych dużo dziwnych, niekiedy wykluczających się uczuć, a wszystko jest zamknięte w rewelacyjnym, wstrząsającym finale. Na dokładkę genialne aktorstwo!…

Read More
Film 

Nowe Horyzonty: Dzień drugi

20.07, drugi dzień festiwalu, 5 filmów za mną, 3 z nich mocniej zwracające uwagę – dwa do polecenia, jeden do przestrzeżenia. Filmem do bezwzględnego polecenia jest świetny, brytyjski mockument (fałszywy dokument) „Zabawa w wojnę” wyprodukowany w 1965 roku przez BBC. Najstarszy to film z sekcji mockumentów i trudno będzie go wyprzedzić pod względem jakości, co zauważyła nawet Akademia Filmowa przyznając mu Oskara. Film w sposób niesłychanie realistyczny prezentuje wizję ataku nuklearnego Związku Radzieckiego na Wielką Brytanię opatrzoną dziwnymi, oderwanymi od rzeczywistości (oczywiście zgodnie z zamierzeniem twórców) komentarzami ekspertów, biskupów, pracowników…

Read More
Film 

Nowe Horyzonty: Dzień czwarty

22.07, czwarty dzień festiwalu i początek rywalizacji z „Miłością” Michaela Haneke o miano najlepszego filmu festiwalu, przegrany sromotnie przez wszystkie 4 dziś obejrzane filmy. Cały dzień przebiegał pod znakiem festiwalowych rozczarowań. Zaczęło się spokojnie, ale im dalej w las, tym było gorzej. Na otwarcie zaserwowałem sobie wydawać by się mogło sprawdzone kino czeskie. Film „Cztery słońca” Bohdana Slamy nie zmienia mojej oceny kinematografii naszych południowych sąsiadów, gdyż nie była to katastrofa. Ba! Było od niej bardzo daleko. Niemniej „Cztery słońca” pozostaną w mojej pamięci jako obraz przyzwoity, z widocznymi słabościami,…

Read More