Nie będę czarował. Nie jest to typowo świąteczny film pełen pieczołowicie opakowanych prezentów, błyszczącej od ozdób choinki i niespiesznie opadających płatków śniegu. Poznamy za to rodzinę, która kwestionuje normy społeczne, zachęca do samodzielnego myślenia i żyje w zgodzie z naturą. Film jest ciepły jak babcine bambosze, ale początkowo słodkie momenty…