Tag: Berlinale
-
Różnorodność w wielości – recenzja filmu „20.000 Species of Bees” (Berlinale)
•
Konkurs główny obfituje w tytuły nie tylko fantastyczne pod kątem wykonania technicznego, ale również ciekawe pod kątem fabuły. Nie inaczej jest z „20.000 Species of Bees”, który zabiera nas do słonecznej Hiszpanii. Osobiście mam duży problem z oceną tego filmu i wciąż biję się z myślami na tyle tematyka może…
-
Pod krwistym niebem – recenzja filmu Afire (Berlinale)
•
Najbardziej satysfakcjonujące są filmy, od których nie oczekujemy niczego, a dostajemy wszystko, co mogliśmy sobie wymarzyć. Tak krótko można byłoby podsumować seans „Roter Himmel” (angielski tytuł „Afire”) w reżyserii Christiana Petzolda. Całość zaczyna się niemalże klasycznie – oto dwoje bohaterów wybiera się z dala od cywilizacji, nad morze, do lasu,…
-
Berlinale 2023 – moje typy i festiwalowe “must see” (Encounters)
•
Co warto zobaczyć w ramach sekcji Encounters?
-
Berlinale 2023 – moje typy i festiwalowe „must see” (Konkurs główny)
•
Rozpoczął się 73. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie. To wielkie wydarzenie filmowe, podczas którego filmy z całego świata powalczą o nagrodę Złotego Niedźwiedzia.
-
Pixar znowu to zrobił – recenzja „Naprzód”
•
Naprzód to film, których Pixar zrobił już całe mnóstwo. Naprzód to film Pixara, który zaskakuje. Niby niemożliwe, ale jednak dzieło Dana Scanlona te sprzeczności ze sobą idealnie łączy. To obraz realizujący wszystkie podpunkty wymagane od dzisiejszych blockbusterów (dużo akcji, humor oraz spora porcja nostalgii i popkulturowych mrugnięć okiem). Jednocześnie, udało…
-
Wszystkie kręgi piekła – recenzja „Siberii” z Berlinale
•
Jeśli poprzedni film Abla Ferrary, Tomaso, dzielił widzów, to pokazywana w konkursie głównym Siberia zjednoczy wszystkich w nienawiści. Pośród innych obrazów tegorocznego Berlinale, ten wyróżnia się najbardziej niepokorną i zastanawiającą wizją. Zastanawiającą, bo chyba osobnego Złotego Niedźwiedzia powinno się przyznać osobie, która potrafi zrozumieć, o co w Siberii tak naprawdę…
-
Pierwszy imigrant – recenzja „First Cow” z Berlinale
•
Podstawowy pomysł na fabułę First Cow musiał zrodzić się w głowie pięciolatka albo geniusza. Film opowiada bowiem o dwójce przyjaciół, którzy w surowych lasach Oregonu próbują utrzymać się z kradzieży mleka od tytułowej krowy. Służy im ono do wytwarzania ciastek, które na współczesne standardy wszechobecnych Starbucksów i autorskich kawiarni wydają się…
-
Otwarcie Berlinale – My Salinger Year
•
Fazę na Salingera z reguły przechodzi się gdzieś pomiędzy gimnazjum a liceum. Kto w okresie dojrzewania lubił się z książkami, ten raczej miał kontakt z Buszującym w zbożu i przeżywał bunt Holdena Caulfielda tak, jak swój własny. Joanna Rakoff (Margaret Qualley) chociaż ukończyła studia z literatury angielskiej, to jakoś nigdy w…