Zapewne ciężko jest utrzymać zapał do swojego zawodu, gdy za swoje przewiny zostało się zdegradowanym z „prawdziwej policji” do poziomu operatora linii 112. Taki pogląd podziela z pewnością Asger (Jakob Cedergen). Co jednak, gdy nagły telefon od porwanej kobiety da nie tylko konkretny cel jego pracy, ale także umożliwi odkupienie…
Tag: międzynarodowy festiwal filmowy nowe horyzonty
Scenariuszowe wiatraki – recenzja „Człowieka, który zabił Don Kichota”
To, że „Człowiek, który zabił Don Kichota” będzie filmem niedoskonałym było wiadome od początku. Legendarny passion project Terry’ego Gilliama potrzebował dwudziestu dziewięciu lat by ujrzeć światło dzienne. Jest to widoczne zwłaszcza w pierwszej godzinie filmu. Obraz sprawia wówczas wrażenie, jakby chciał w końcu ruszyć z kopyta z historią, ale nie…
Baba Jaga patrzy – recenzja filmu „Monument”
Tajemnica – oto słowo klucz do kina Jagody Szelc. Reżyserka w wywiadach wielokrotnie podkreślała, że kino – w przeciwieństwie do muzyki – nie potrafi być przez nas traktowane jako abstrakcyjny środek wyrazu. Ludzie zbyt mocno starają się rozumieć filmy, szukać jedynego poprawnego klucza interpretacyjnego, zamiast po prostu skupić się na…
Puzzle z innej kolekcji – recenzja filmu „Szczęśliwy Lazzaro”
„Szczęśliwy Lazzaro” stanowiłby ciekawy double bill z innym włoskim filmem, który pojawił się w tegorocznym konkursie głównym w Cannes. Mowa o „Dogmanie” Matteo Garrone. Oba filmy traktują o toksycznych męskich przyjaźniach, w których zasady funkcjonowania tych relacji nie są sprawiedliwe, a słabsi (mentalnie lub fizycznie) zostają cynicznie wykorzystywani przez tych…
Relacje (nie)rodzinne – recenzja filmu „Złodziejaszki”
Hirokazu Koreeda naszej publiczności może być coraz bardziej bliski – dwa jego poprzednie filmy – Nasza młodsza siostra (2013) oraz Jak ojciec i syn (2015) – nie dość, że pokazywane były na najbardziej prestiżowych festiwalach filmowych, to ponadto doczekały się oficjalnej polskiej premiery. O jego najnowszym obrazie stało się jeszcze…
Z tego co było – Recenzja filmu „Sezon diabła”
Legendarną nieprzystępność kina Lava Diaza najlepiej obrazuje chyba fakt, że jeszcze przed połową seansu jego najnowszego filmu na Nowych Horyzontach, salę kinową opuściło kilkanaście osób. Abstrahując od braku rozsądku ludzi, którzy najwyraźniej kupili bilet nie wiedząc czego się spodziewać, całkowicie rozumiem ten brak cierpliwości, tym bardziej, że w tym roku…
Podróż do jądra ciemności – recenzja filmu „Jeszcze dzień życia”
Postaci Ryszarda Kapuścińskiego chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, choć trudno pokusić się o stwierdzenie, że jego twórczość jest promowana w Polsce w dostatecznym stopniu. Do czytania Kapuścińskiego trzeba również dojrzeć, o czym wspominał Damian Nenow – jeden z reżyserów filmu „Jeszcze dzień życia”. Produkcja, której scenariusz został oparty na książce…
Gangsterem być – recenzja filmu „Najczystszy jest popiół”
Najbezpieczniej wybrać się na seans z „czystą” głową – bez żadnych oczekiwań, które kreowałyby błędną wizję mającej nas czekać projekcji. Trudno jednak po przeczytaniu opisu produkcji wyzbyć się pewnych założeń i tak „Najczystszy jest popiół” w katalogu jawił się niezwykle intrygująco zwłaszcza z uwagi na próbę połączenia kilku gatunków filmowych….
Odjechany coming-of-age – recenzja filmu „Polegaj na mnie”
„Polegaj na mnie” Andrew Haigha to pozornie spokojny film coming-fo-age, który z każdą minutą skręca w stronę coraz bardziej odjechanej i nieprawdopodobnej historii rodem z kina drogi. Charley (Charlie Plummer) to chłopak wychowywany przez samotnego ojca Raya (Travis Fimmel). Jakoś sobie radzą, choć główny bohater większość czasu spędza samotnie oglądając…
Konserwatywny beton – recenzja filmu „Nie jestem czarownicą”
„Nie jestem czarownicą” to ciekawe, nasycone współczesną postkolonialną i feministyczną myślą, kino. Rzadko dostajemy obrazy z afrykańskiego kontynentu, a jeszcze rzadziej jest to spojrzenie pozbawione romantyzowania i lukrowania miejsca targanego przecież problemami ekonomicznymi i strukturalnymi. Rungano Nyoni odczarowuje tę wizję, i bierze na warsztat bigoterię rządzącą zambijskim społeczeństwem. Jak na…
,,Syn Królowej Śniegu”
Są takie filmy, niestety coraz więcej, które bardzo chcą być ważne, poruszają wszak ważną tematykę, ale nigdy ważne nie będą. Powodem jest nieudolność twórców, ich braki warsztatowe czy fatalne pomysły fabularne, które niweczą trud innych. Idealny przykład to zeszłotygodniowa premiera „Syna Królowej Śniegu” w reżyserii Roberta Wichrowskiego. Do dziś umieszczenie…
Przyjrzeliśmy się dla Was programowi 8. American Film Festival
American Docs (czyli konkurs dokumentów): Najoczywistszym wyborem będzie zapewne Dina, nagrodzona na festiwalu w Sundance. Związek pomiędzy kobietą cierpiącą na zespół Aspergera oraz autystą to praktycznie dokumentalny samograj, który zgodnie z obietnicą festiwalowego katalogu jest ,,mistrzostwem w kategorii love story”. Dla kinofilów (a zwłaszcza fanów Ala Pacino) obowiązkową pozycją będzie…
„Samotnie na plaży pod wieczór” czyli o tym jak koreańskie piwo i mielonka zmienia życie
Festiwal T-Mobile Nowe Horyzonty niejednokrotnie potrafił zainspirować mnie do otwarcia się na nowe rodzaje kina, nowe kierunki sztuki filmowej, nowych twórców i kraje, z których pochodzą najbardziej zaskakujące propozycje współczesnej kinematografii. Tak było kiedyś choćby z Japończykiem Hirokazu Koreedą czy kanadyjskim mistrzem Guyem Maddinem. W tym roku, podczas 17. edycji…
Wąsaty Eastwood – ,,Western”, recenzja
Wybór nowohoryzontowego Jury był w tym roku dosyć bezpieczny. Czerpiący z tytułowego gatunku ,,Western” Valeski Grisebach to przede wszystkim opowieść o zderzeniu dwóch kultur i poszukiwaniu swojego miejsca na świecie. Ten film, gdyby nie powolne (nowohoryzontowe?) tempo akcji nie miałby w zasadzie nic wspólnego z festiwalem, który od zawsze słynął…
Odpoczynek dla mózgu – ,,The Party”, recenzja
Nowe Horyzonty to festiwal wypełniony filmami o trudnej i ciężkiej tematyce, które wymagają od widza dużego skupienia i pracy szarych komórek na wysokich obrotach. Trafiają się jednak takie produkcje jak chociażby zeszło roczne „Dobrze się kłamię w miłym towarzystwie”, wprawiające w dobry nastrój, pozwalające się odprężyć, a przy okazji robią…