Spektrum Świdnicki Festiwal Filmowy ponownie wznosi się na wyżyny, prezentując interesujący, bardzo dobrze zbilansowany program, w którym nie zabraknie w tym roku zarówno canneńskich klasyków, jak i najmocniejszych propozycji naszej kinematografii. Co ważne, przy okazji polskich filmów, organizatorzy zapewniają możliwość spotkań z twórcami. Dla mnie to kwintesencja filmowego doświadczenia – seans połączony z rozmową z człowiekiem, który za nim stoi. W tym roku w Świdnicy będzie dużo okazji do tego.
Jak zwykle na Spektrum, mamy z jednej strony konkurs główny, w którym zaprezentują się mocni gracze zagraniczni – Niemiłość, The Square czy Po tamtej stronie – oraz najsilniejsze polskie tytuły tego roku, w tym świeżo nominowany do Europejskiej Nagrody Filmowej Twój Vincent. Z drugiej strony Świdnica to także miejsce spotkań twórców krótkich metraży, którzy także mają w ramach festiwalu swój konkurs. Podczas dwóch segmentów obejrzymy 7 filmów krótkometrażowych, w tym jeden z najgłośniejszych obrazów tego roku Najpiękniejsze fajerwerki ever.
Poza filmami, organizatorzy przygotowali cały szereg wydarzeń towarzyszących. Ja najmocniej nastawiam się na spotkanie Dźwięk i muzyka w filmie oraz koncert finałowy [POSŁUCHANE 3.0] EABS PLAYS REPETITIONS (LETTERS TO KRZYSZTOF KOMEDA) FEAT. TENDERLONIOUS. Zachęcam też do udziału w pokazie przedpremierowym znakomitego Najlepszego w reżyserii Łukasza Palkowskiego. Jakby ktoś miał ochotę się spotkać, to będę w Świdnicy przez pół soboty i calutką niedzielę. Do zobaczenia!
Maciej Stasierski – redaktor naczelny