Ludzie nie lubią rozmawiać o najważniejszych w naszym życiu potrzebach – fizjologicznych. Jest to w ich opinii nieuprzejme i obleśne. Nie jest to poprawna postawa. Wycofywanie się z dyskusji na tematy fizjologiczne uniemożliwia bowiem rozwiązywanie wielu istotnych problemów, które dotykają określone grupy osób. Jednym z nich jest męskie podejście do oddawania moczu w publicznych toaletach.
Naszymi pomocnikami w zaspokajaniu potrzeb fizjologicznych są muszle klozetowe. Te niezwykle inteligentne urządzenia mają bardzo odpowiedzialne zadanie – zebrać strumień siuśków do swojej półotwartej komory. Ale jak to mają robić, skoro większość facetów leje po podłodze?
Wydaje mi się, że pierwszym krokiem do rozwiązania problemu powinna być próba zrozumienia postępowania mężczyzn. Dlaczego nie celują wprost do otworu muszli? Może próbują urozmaicić rutynowe zajęcie, zamykając oczy? Nie, to trochę naciągane. Może chcą zrobić na złość muszli i ją po prostu olewają? Nie, nikt nie chce dokuczać kibelkom. A może to cios dla sprzątaczy i sprzątaczek? Bunt przeciwko obecnemu systemowi? Manifestacja poglądów? Fatalny przypadek? Jest tyle powodów, ilu jest niepoprawnych sikająco mężczyzn.
Nie znamy więc przyczyn tego zjawiska, ale mamy wiedzę o jego skutkach. Oprócz czysto fizycznych (jak degradacja struktury mineralnej kafelków) i społeczno-ekonomicznych (wzrost znaczenia gotowych na wszystko sprzątaczy) są najpoważniejsze – psychiczne (duchowe). Do nich zaliczamy m.in. rozwój kłamstwa (kiedy ktoś np. wychodzi z kabiny i krzyczy głośno: „Ale tu ktoś nasikał”). Możemy więc przeciwdziałać, ale co z zapobieganiem? Przykra sprawa. Co tu robić?
Amerykański psycholog Maslow dobrze zrobił, umieszczając potrzeby fizjologiczne na najniższym poziomie swojej słynnej piramidy. Pokazał, że są one nieodłącznym elementem ziemskiej egzystencji i że należy je zaspokajać z szacunkiem.
Dlatego trzeba rozwiązać problem z sikaniem po podłodze. Chyba jest na to tylko jeden sposób: należy wprowadzić celowniki laserowe do każdej męskiej toalety.
Paweł Wojciechowski