Festiwal Magazyn 

21. MDAG: konkurs Big Screen Doc

Big Screen Doc, czyli filmy przeznaczone do oglądania na dużym ekranie, to sekcja konkursowa objęta patronatem Onetu. Więcej o samej sekcji możecie przeczytać TU, a my tymczasem chcielibyśmy zaprezentować i przybliżyć Wam 11 tytułów, które znalazły się w selekcji.

Ostatnia wyprawa (reż. Eliza Kubarska): Prawdziwa historia Wandy Rutkiewicz, pierwszej kobiety świata i pierwszej osoby z Polski na najwyższych szczytach ziemi – opowiedziana przez nią samą.

Ostania wyprawa

Rave (reż. Łukasz Ronduda, Dawid Nickiel): Film opowiada o muzyce techno i kulturze rave w Polsce. Bohaterowie szukają odpowiedzi na podstawowe pytanie, czy młodemu pokoleniu uda się pojednać podzieloną klasowo od lat 90. XX wieku scenę klubową w Polsce?

Agent szczęścia (reż. Arun Bhattarai, Dorottyja Zurbó): W Bhutanie władca postanawia zbadać poziom szczęścia swoich poddanych. Ankieter o imieniu Amber jeździ po kraju, w którym mieszkają głównie buddyści i odpytuje mieszkańców. Celem rozmów jest wypełnienie formularza, który ma na celu określenie poziomu szczęścia obywatela_ki w skali od 0 do 10.

Niech kanarek śpiewa (reż. Alison Ellwood): W latach 80. XX wieku Cyndi Lauper stała się ikoną biznesu muzycznego. Niemal wszyscy znali jej piosenki: „Girls Just Want to Have Fun”, „Time After Time” czy „True Colors”. Dziś śledzi ją w sieci 1,5 miliona osób, a ona sama staje w obronie praw osób LGBTQ+, wspiera osoby niedosłyszące i namawia do aktywizmu oraz głosowania.

Niech kanarek śpiewa

Lil Nas X: Niech żyje Montenero (reż. Zac Manuel, Carlos Lópes Estrada): Lil Nas X, a właściwie Montero Lamar Hill – to artysta bez precedensu i wyjątkowe nazwisko dla współczesnej popkultury. Film przedstawia spektakularne nagrania z tras koncertowych, fascynujące ujęcia za kulisami i reakcje fanów, przeplatane biografią Montero, w tym tą sprzed osiągnięcia sławy.

Każda mała rzecz (reż. Sally Aitken): Terry Masear w swoim domu i pięknym ogrodzie w Los Angeles prowadzi klinikę dla najmniejszych ptaków na świecie – kolibrów. Obrazy ptaków, przypominających duszki z bajki, połączone z pięknymi zdjęciami naturalnego środowiska, podkreślają główną tematykę filmu – odporność na ciosy zadawane przez życie i proces uzdrawiania ciała i duszy.

Dwójka nieznajomych próbujących się nie pozabijać (reż. Jacob Perlmutter, Manon Oimet): Trzydzieści lat po przypadkowym spotkaniu 75-letnia dziś Maggie Barret i 84-letni Joel Mayerowitz nadal są w sobie bardzo zakochani. Natomiast ich związek nie jest pozbawiony komplikacji. W ich związku pojawia się zgrzyt, który daje o sobie znać, gdy Maggie upada i łamie nogę, a Joel musi się nią opiekować.

Dwójka nieznajomych próbująych się nie pozabijać

Spójrz mi w oczy (reż. Lana Wilson): Jeśli ktoś zadaje sobie pytanie, czy możliwe jest obcowanie z zaświatami, ten film nie pozostawia złudzeń. Ani przez chwilę reżyserka nie próbuje nas przekonać, że siedmioro jasnowidzów_ek, których poznajemy na spotkaniach z klientami oraz w scenach z życia prywatnego, ma tę nadprzyrodzoną „moc”.

Naturalna dzikość serca (reż. Silje Evensmo Jacobsen): Przez lata rodzina złożona z rodziców i czwórki dzieci cieszyła się samowystarczalnym życiem na norweskiej farmie, z dala od zgiełku miasta, w harmonii z naturą. Niespodziewana tragedia wywróciła ich życie do góry nogami. Film stawia pytanie o to, jak kierować sobą i rodziną w czasach smutku.

Zniknięcie Shere Hite (reż. Nicole Newnham): Wydana w 1976 roku książka „Raport Hite” szybko stała się bestsellerem, którym jest do dziś. Autorka napisała ją na podstawie zebranych przez siebie relacji kobiet o ich satysfakcji z życia seksualnego. Film pokazuje, co czeka kobietę, która decyduje się mówić prawdę. Zniechęcona, wyrzekła się amerykańskiego obywatelstwa i na stałe zamieszkała w Niemczech.

Copa 71 (reż. James Erskine, Rachel Ramsey): Mistrzostwa świata kobiet w piłce nożnej po raz pierwszy zostały zorganizowane przez FIFA w 1991 roku. To wydarzenie postrzegamy jako oficjalny początek nowej ery w historii sportu, ale czy słusznie? 20 lat wcześniej odbył się w Meksyku pierwszy turniej zespołów kobiecych, który został wymazany z kart historii.

Copa 71

Related posts

Leave a Comment