Magazyn 

Poezja w symfonii z muzyką. Relacja z koncertu Justyny Sieniuć

Słuchając muzyki, zwracamy uwagę nie tylko na jej brzmienie, ale także na tekst, który został do niej napisany. Idealnym przykładem tego rodzaju twórczości jest poezja  śpiewana, która zjednuje sobie publiczność swoim artystycznym i refleksyjnym przekazem.

30 marca w Galerii Sztuki i Miejscu Spotkań Ślimak odbył się koncert poetki, aktorki, a także reporterki Justyny Sieniuć. Artystka wystąpiła dla wrocławskiej publiczności prezentując zarówno swoje znane i przedstawiane wcześniej piosenki, jak i nowe kompozycje.

Galeria Sztuki Ślimak to nowe miejsce we Wrocławiu, w którym mamy okazję poznać między innymi pisarzy, muzyków czy malarzy, prezentujących swoje artystyczne dokonania. Mimo, że sama galeria jest dość małą przestrzenią, to swoim przytulnym wnętrzem i gościnnością właścicielki Anety Dotki z pewnością zachęca do bliższego zapoznania się ze sztuką. – Od ponad roku, mam okazję prowadzić niszowie miejsce jakim jest Galeria Sztuki i Miejsce Spotkań Ślimak.  W sztuce najbardziej fascynuje mnie jak może wzajemnie przenikać się wraz  z   literaturą  czy muzyką i jak tworzą wzajemne konteksty. Galeria Sztuki i Miejsce Spotkań Ślimak to przede wszystkim okazja do wspólnej interakcji. Jest to miejsce gdzie artyści moją przekazać nam radość, przemyślenia, wzruszenia  czy zadziwienia poprzez piosenkę literacką oraz poezję i prozę – mówi właścicielka  galerii Aneta Dotka.

Publiczność na koncercie Justyny Sieniuć w Galerii Ślimak. Zdjęcie: Jakub Szymański

Justyna Sieniuć to artystka, która  mimo młodego wieku już ma na swoim koncie osiągnięcia w poezji śpiewanej, to między innymi tytuł Pieśniarki  Roku 2016 na IV Przeglądzie Pieśniarzy Niepoprawnych, a jej wiersze były publikowane w Instynkcie, 2Miesięczniku. Piśmie ludzi przełomowych, Pomostach, Ricie Baum czy też Odrze. Justyna podczas koncertu zaprezentowała znane już wcześniej publiczności piosenki, były to na przykład utwory Dama w karocy , Oczy i wiśnie, Stało się oraz Koty. Widzowie usłyszeli też nowe kompozycje, była to między innymi poruszająca melorecytacja Całujcie się, będąca swojego rodzaju protest songiem, czy kabaretowa Baba z Pieczary. Poza sukcesami i wcześniejszymi doświadczeniami Justyny, był to jej pierwszy wieczór poetycki. Publiczność poza piosenkami miała okazję poznać także erotyki i wiersze autorki.

  – O Galerii Ślimak słyszałam już wcześniej i bardzo chciałam zobaczyć to miejsce. Właścicielkę Anetę Dotkę poznałam pewnego dnia po koncercie w klubie Pieśniarze, i wtedy dostałam propozycję koncertu. Jestem jej za to bardzo wdzięczna ponieważ jest to pierwszy koncert biletowany. Wcześniej miałam zaprezentowałam tylko dwa krótkie recitale, ale jeszcze nie było tak, żeby była pobierana opłata za wstęp. Jest to dla mnie wyróżnienie, zaszczyt i bardzo się cieszę, że otrzymałam wsparcie zarówno psychiczne, jak i to finansowe – ocenia swój koncert artystka.

Całość koncertu była bardzo nastrojowa. Justyna Sieniuć to artystka, która idealnie wprowadza publiczność w odpowiedni klimat, a w swoich autorskich tekstach porusza tematy zarówno poważne i stanowiące społeczne tabu jak i te romantyczne i zabawne. Oprócz roli wokalistki Justyna spełnia się także jako gitarzystka. Stworzone melodie idealnie komponują się z tekstem i zaskakują słuchaczy różnorodnością rytmu.

Oprócz Justyny Sieniuć na poetyckiej scenie Galerii Ślimak pojawili się już miedzy innymi Grzegorz Paczkowski, Marcin Piotrowski czy Piotr Rejda. Przed nami  kolejne pełne poetyckich brzmień występy, które możecie śledzić na profilu facebookowym Galerii Sztuki i Miejsca Spotkań Ślimak. Wydarzenia odbywać się będą do przerwy wakacyjnej, czyli do końca czerwca.

Zuzanna Saik

Related posts

Leave a Comment