Film Magazyn Recenzja 

„Nowe oblicze Greya”: Dakoto, gnaj po czek i wracaj do normalności!

Ktoś napisał ostatnio: Są trylogie, TRYLOGIE i Grey. Dlatego pytanie czy warto tę filmową serię analizować całkiem na serio?

Trylogia pióra E.L. James to literacka konfekcja w najgorszym tego słowa znaczeniu, coś co powinno było pozostać fan-fiction, inspirowaną przecież innym arcydziełem literatury – prozą Stephanie Meyer o Belli, Edwardzie i Jacobie. Jednak ktoś to wydał, sprzedało się w kuriozalnie wysokim nakładzie i Hollywood chyba wyboru nie miało.

Do tej filmowej roboty trzeba było albo wybrać ludzi zupełnie nieznanych, którzy na Greyu wyrobią sobie twarz i nazwisko, albo ekipę doświadczoną, która wiedziałaby jak z tym materiałem sobie poradzić. Producenci poszli po linii budżetowej, wybierając ludzi z mniejszym dorobkiem, chcących wybić się na wyżyny. Ciekawe czy Jamie Dornan i Dakota Johnson mieli świadomość, że od teraz, zapewne do momentu kiedy jakiś kretyn nie uzna, że warto zrobić reboot Greya, będą kojarzeni głównie z tymi postaciami. To spotkało Roberta Pattinsona i Kristen Stewart, ale oni okazali się na tyle utalentowani, żeby z tego przypisanego im stereotypu wyjść. Jakbym miał przewidywać, to sądzę, że Johnson i Dornan też sobie poradzą, choć nie będzie to pewnie tak łatwe.

Mam wielką nadzieję, że szczególnie Dakota Johnson szybko stanie na nogi, przeliczy pieniądze zarobione z Greya i wróci do dobrej roboty w amerykańskim kinie niezależnym. Już teraz przebieram nogami w oczekiwaniu na ,,Suspirę” Luki Guadagnino, która będzie oznaczać już drugą współpracę tej pary, po fenomenalnych ,,Nienasyconych”. Nie znam zbyt dobrze planów Dornana, ale sądzę, że gorzej niż tutaj już być nie może, więc spodziewać się tylko poprawy i nowych, dużo lepszych propozycji.

Ciekawe, rozpisałem się trochę, nie zwracając uwagi w ogóle na ,,Nowe oblicze Greya”. Powinno Wam to pewnie sugerować z czym mamy do czynienia. Setlista zaproponowana na początku serii została odhaczona po kolei:

  1. brak scenariusza – checked
  2. brak intrygi – checked
  3. brak konsekwentnych zwrotów akcji – checked
  4. brak dobrego aktorstwa – checked
  5. dużo product-placementu – checked
  6. ładne mieszkanie Christiana – checked
  7. genialny widok na Aspen – coś nowego, brawo.

Za to coś nowego 2/10, a nie 1…

Related posts

Leave a Comment