Film Magazyn Recenzja 

SHE CAME TO ME – recenzja filmu otwarcia 73. Berlinale

Najnowszy film Rebecci Miller „She came to me” otworzył 73. edycję Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Komedia romantyczna o kompozytorze w kryzysie twórczym, nastoletniej miłości oraz uzależnieniu od romansu to zdecydowanie bardzo ciepły film, jakiego wydaje się potrzebowaliśmy na pierwszej, w pełni postpandemicznej odsłonie Berlinale. No właśnie, ale czy potrzebowaliśmy? Steven (Peter Dinklage) to kompozytor w średnim wieku, którego po ostatnim sukcesie na parę lat dopada blokada twórcza. Jego żona Patricia (Anne Hathaway) jest psychiatrką z manią czystości, co z miejsca brzmi, jak przepis na raczej toksyczny związek. Ich pełnoletni…

Read More
Film Magazyn Recenzja 

Żyć swoim życiem – recenzja filmu „Bad living” (Berlinale)

Tegoroczny udział João Canijo w festiwalu filmowym Berlinale jest o tyle ciekawy, że mieliśmy okazję zobaczyć aż dwa jego filmy. Jeden z nich wyświetlany jest w sekcji Konkurs Głównego, a drugi w równie popularnej sekcji „Encounters”. Stanowią one w teorii tę samą historię pokazaną z różnych punktów widzenia. Brzmi jak ciekawy eksperyment, jednak jak wypada w rzeczywistości? O statuetkę Złotego Niedźwiedzia walczyła wersja „Mal viver”. Tymczasem „Viver Mal” to odwrotne ujęcie „Mal Viver”, w którym João Canijo ujawnia wszystko, co unosiło się w głębi ostrości w lustrzanym odbiciu. To był…

Read More
Film Magazyn Recenzja 

Twoje imię – „Suzume”, recenzja filmu (Berlinale)

Filmy animowane zawsze pozwalają ponieść się fantazji o krok dalej niż w przypadku fabuł. Może dlatego niektórzy traktują je w kategorii „bajek”, a dla innych stanowią przyjemną odskocznię od codzienności. Co ciekawe, dostrzegalny jest zmieniający się trend postrzegania anime jako wyłącznie rozrywki. Dzieje się tak między innymi za sprawą Makoto Shinka, którego obecnie uważa się za jednego z najbardziej popularnych na świecie twórców japońskiej animacji. W ramach tegorocznego konkurs głównego festiwalu Berlinale pokazywany jest film „Suzume”. To animacja, która przyciąga wzrok swoimi kolorami i miękką kreską, przenosząca nas do południowej…

Read More
Film Magazyn Recenzja 

Różnorodność w wielości – recenzja filmu „20.000 Species of Bees” (Berlinale)

Konkurs główny obfituje w tytuły nie tylko fantastyczne pod kątem wykonania technicznego, ale również ciekawe pod kątem fabuły. Nie inaczej jest z „20.000 Species of Bees”, który zabiera nas do słonecznej Hiszpanii. Osobiście mam duży problem z oceną tego filmu i wciąż biję się z myślami na tyle tematyka może zaburzać chłodną analizę obrazu. Historia oscyluje wokół bardzo delikatnego tematu dotyczącego samoświadomości i postrzegania płci. Oczywiście znajdą się głosy, że to gra na emocjach widza, jednak ta tematyka jak żadna inna wiąże się z dużą dawką uczuć. Zwykle są one…

Read More
Film Magazyn Recenzja 

Pod krwistym niebem – recenzja filmu Afire (Berlinale)

Najbardziej satysfakcjonujące są filmy, od których nie oczekujemy niczego, a dostajemy wszystko, co mogliśmy sobie wymarzyć. Tak krótko można byłoby podsumować seans „Roter Himmel” (angielski tytuł „Afire”) w reżyserii Christiana Petzolda. Całość zaczyna się niemalże klasycznie – oto dwoje bohaterów wybiera się z dala od cywilizacji, nad morze, do lasu, aby oddać się procesom twórczym. Już od początku nie wszystko idzie po myśli Leona – pisarza, któremu cały wszechświat przeszkadza w pracy literackiej. Tymczasem Felix o przeciwstawnym podejściu do życia, korzysta z dobrodziejstw okolicy, chłonąc otaczająca naturę. Całość zaburzy nieoczekiwana…

Read More
Film Magazyn Recenzja 

O nauce bycia razem – recenzja 'Eden’

Filmowe teksty ubrane w perfekcyjnie skrojone, ascetyczne szaty i wskazujące na pewien odwrót od naturalnej, ontycznej jedności gatunku ludzkiego lub podważające dzisiejszy sposób funkcjonowania społeczeństw, bywają pigułką ciężką do przełknięcia, czego świadectwem alienacyjna tetralogia Antonioniego, chociaż to enigmatyczne określenie w najmniejszym stopniu nie wyczerpuje charakteru jego ponadczasowych dzieł. Nie inaczej jest w przypadku Edenu, którego chłodna estetyka, precyzyjnie skomponowane kadry i minimalizm akcji oraz dialogów wyłaniają się na pierwszy plan, a wokalna introspekcja ustępuje pola wizualnej narracji. Nieprzypadkowo zestawiam dzieła włoskiego reżysera z nowym filmem Ágnes Kocsis, która wraca na…

Read More
Film Magazyn Recenzja 

Nostalgicznie, ostatniego lata – recenzja 'Lato ’85’

François Ozon wraca na ekrany, porzucając aspiracje kina społecznie zaangażowanego i kierując się w stronę lekko kiczowatego stylu, gdzie skąpany w słońcu rodzimy krajobraz stanowi wyborną oprawę dla gatunkowych figli Francuza. Lato ’85 czerpie inspiracje z amerykańskiego kina dla nastolatków z jednej strony, francuskiej popkultury z drugiej i aż szkoda, że nie udało się zaprezentować go planowo w Cannes, jako zapowiedź zbliżających się wakacji, bo chociaż historia jest tragiczna to z pozytywnym zakończeniem i mnóstwem ciepła, pocałunków i uśmiechu. W Basenie (2003, F. Ozon), który równie płynnie łączy humor z…

Read More
Film Magazyn Recenzja 

Communist punk is dead – recenzja 'Panny Marx’ [Transatlantyk 2020]

Karol Marks nie żyje, punk rock również, a kolejna mdła biografia, wpisująca się w aktualny trend przywracania pamięci kobiecym postaciom historycznym, raczej nie przykłada ręki do ożywienia gatunku. Współautor Manifestu komunistycznego i buntownicza subkultura nie zostały przywołane przypadkowo, bowiem Susanna Nicchiarelli zdecydowała się w najnowszym obrazie sportretować Eleonorę Marks, najmłodszej córki niemieckiego filozofa, korzystając przy tym z autonomicznych montaży muzycznych, burzących czwartą ścianę i oddających charakter jej postaci. Panna Marx, z którą włoska reżyserka przyjechała do Wenecji, by uczestniczyć w konkursie głównym festiwalu, ma w sobie coś z obu poprzednich…

Read More
Recenzja 

Byt określa nieświadomość. O „Pokorze” Szczepana Twardocha słów kilka.

„Life is a series of closing doors, isn’t it?” BoJackHorseman Dla każdego, kto regularnie czyta Szczepana Twardocha i czeka na jego kolejne powieści, równie interesujące może okazać się śledzenie go w mediach społecznościowych. Obok drogich samochodów, wyszukanych win i treningów boksu, można tam trafić również na liczne wypowiedzi pisarza na temat bieżącej sytuacji politycznej. Choć Twardoch, w swoim stylu, nie stroni w nich od jadowitej ironii, gardzić zdaje się realnie tylko jednym – samą pogardą. Zwłaszcza tą wobec obywateli gorzej sytuowanych w społecznej hierarchii: pogardą wielkomiejskich inteligentów wobec mieszkańców prowincji,…

Read More